Instrumenty pochodne, czyli inaczej mówiąc derywaty, to efekt rozwoju rynku finansowego w kierunku spekulacji. Choć mają swoje plusy – dzięki nim zarobimy podczas bessy – mogą przyczyniać się także do rozchwiania rynków finansowych.
Kluczowe informacje:
- Do najpopularniejszych instrumentów pochodnych należą: kontrakty terminowe, kontrakty CFD, opcje i swapy.
- Derywaty są popularne ze względu na możliwość gry na spadki oraz opcję wykorzystania dźwigni finansowej.
- Instrumenty pochodne nie są polecane początkującym inwestorom, ponieważ za ich pomocą można nie tylko zbić szybko fortunę, ale również wyzerować swoje konto.
- Aby korzystać z derywatów, należy założyć konta maklerskie i najczęściej podpisać dodatkowo aneks dotyczący zgody na podwyższone ryzyko.
Wraz z rozwojem rynku kapitałowego, niektórym z jego uczestników przestały wystarczać klasyczne narzędzia umożliwiające rozwój przedsiębiorstw czy indywidualny zarobek. Choć obrót akcjami, obligacjami czy towarami pozwalał się wzbogacić, nie działo się to jednak zwykle zbyt szybko. Stateczni inwestorzy, wiedzący, że cierpliwość popłaca, czekali nawet kilkanaście lat, żeby sprzedać swoje papiery wartościowe.
Spekulanci działający na klasycznym rynku mieli swoje okazje, ale potrzebowali czegoś więcej. Rozwiązaniem okazały się instrumenty pochodne, które od lat były wykorzystywane na giełdach rolniczych. Dzięki nim rolnicy mogli zabezpieczyć przyszłą cenę transakcji, czyli zminimalizować ryzyko.
Pochodne instrumenty finansowe – co to takiego?
Pochodne instrumenty finansowe (derywaty) nie są papierami wartościowymi i ich wartość jest ściśle uzależniona od instrumentów bazowych. Takimi instrumentami bazowymi są najczęściej akcje, obligacje i indeksy giełdowe. Derywaty opierane są także o ceny towarów, kursy walutowe, wysokość stóp procentowych czy nawet warunki pogodowe.
Dlatego warto pamiętać, że nabywając czy sprzedając pochodne instrumenty finansowe, nie obracamy realnymi aktywami. Nie kupujemy ropy, pszenicy, miedzi, dolarów, obligacji czy akcji w sposób realny. Nie nabywamy takich samych praw, jak w przypadku posiadania prawdziwych papierów wartościowych – np. prawa do dywidendy.
Pochodne instrumenty finansowe odwzorowują tylko wycenę aktywów bazowych, a my zarabiamy lub tracimy środki, “obstawiając”, jak zachowa się w dłuższym lub krótszym terminie ich kurs. Najpopularniejsze derywaty, takie jak kontrakty terminowe, kontrakty CFD czy opcje są tak chętnie wybierane przez inwestorów z powodu możliwości wirtualnego wzmocnienia wysokości naszego depozytu. Może być on wielokrotnie powiększony z zastosowaniem lewarowania, czyli dźwigni finansowej. Dzięki dźwigni 1:30 nasz 1 tys. złotych ma moc 30 tysięcy złotych. Warto jednak pamiętać, że lewarowanie działa w dwie strony i powiększa również stratę.
Rodzaje instrumentów pochodnych
Instrumenty pochodne ciągle ulegają przeobrażeniom i opracowywane są także nowe ich rodzaje. Taki proceder nazywany jest inżynierią finansową. Derywaty mogą występować w obrocie giełdowym (tak jak kontrakty terminowe), jak i w postaci bezpośrednich transakcji zawieranych między dwoma stronami transakcji. Na przykład inwestorem a brokerem. Taki pozagiełdowy rodzaj handlu określany jest mianem OTC (ang. over-the-counter).
Do pochodnych instrumentów finansowych należą:
- Kontrakty terminowe – jest to umowa, według której dwie strony handlu zobowiązują się do dokonania transakcji po przyszłej cenie danego aktywa. Kontrakty terminowe występują najczęściej w oficjalnym obrocie giełdowym.
- Kontrakty CFD – są to kontrakty różnicy kursowej, które mają charakter pozagiełdowy. “Zakład” o przyszłą cenę danego aktywa odbywa się pomiędzy graczem a brokerem. Zysk jednej strony, jest stratą drugiej strony.
- Opcje – różnią się od kontraktów terminowych tym, że nabywca nie ma obowiązku przyszłego zakupu danego aktywa, lecz tylko prawo. Opcje więc nie muszą kończyć się dokonaniem przyszłej transakcji.
- Swapy – wykorzystywane są głównie przez dużych graczy instytucjonalnych i nawiązywane w formule OTC. Transakcje typu swap służą do określenia wysokości przyszłych płatności w oparciu o określony wskaźnik rynkowy. Może to być wysokość stóp procentowych czy też kurs walut
- Kredytowe instrumenty pochodne – CDS (Credit default swap) są formą handlu i zabezpieczeniem przed brakiem spłaty kredytu.
Pochodne instrumenty finansowe dzielą się więc na:
- instrumenty symetryczne – gdy dwie strony transakcji przyjmują te samo ryzyko – np. tak jak w przypadku kontraktów terminowych.
- instrumenty niesymetryczne – gdy jedna ze stron jest obciążona większym ryzykiem. Jest tak w przypadku handlu opcjami.
Instrumenty bazowe a instrumenty pochodne
Inny podział opiera się na instrumentach bazowych, na jakich zbudowane są pochodne instrumenty finansowe. Wyróżniamy tym samym, m.in.:
- akcyjne instrumenty pochodne – aktywem bazowym są w takim przypadku akcje danej spółki – na przykład papiery wartościowe Tesli, Netflixa, Orlenu czy CD Projekt,
- indeksowe instrumenty pochodne – bazą do takich instrumentów nie są akcje pojedynczej spółki, ale całych indeksów. Na przykład indeksów największych spółek (typu WIG20) lub indeksów sektorowych, np. wydobywczych, paliwowych czy gamingowych,
- walutowe instrumenty pochodne – w tym wypadku aktywem bazowym są kursy walut. Z takich instrumentów korzysta się na rynku forex.
Na naszych platformach tradingowych musimy więc odróżnić prawdziwe akcje, które najczęściej podpisane są skrótem STC (od stocks) od pochodnych instrumentów finansowych na akcje. Zwykle to kontrakty CFD i taki skrót będzie widniał za nazwą danej spółki.
Tak więc, gdy chcemy nabyć prawdziwe akcje, np. KGHM, licząc na ich wzrost czy wypłatę dywidendy, wybierzmy instrument KGHM STC. Kontrakt CFD na te akcje będzie widniał pod kryptonimem KGHM CFD. Za to kontrakty terminowe na papiery wartościowe tej spółki występują pod nazwą, np. FKGHM21.
Jak inwestować w derywaty?
Aby inwestować w instrumenty pochodne, nieodzowne jest posiadanie konta maklerskiego. W klasycznych bankowych domach maklerskich można zwykle skorzystać tylko z kontraktów terminowych, czyli zleceń, które wysyłane są na szeroki rynek.
Dużo szersza oferta pochodnych instrumentów jest dostępna na nowoczesnych platformach tradingowych, które swój model biznesowy opierają właśnie na takich produktach. W formule kontraktów CFD możemy handlować surowcami, parami walutowymi czy akcjami. Przykładami takich platform inwestycyjnych są XTB, eToro czy TMS Brokers.
Aby przyzwyczaić się do obsługi instrumentów finansowych, które mają często dość skomplikowaną strukturę, warto najpierw skorzystać z konta demo. Niezbędne jest także regularne poszerzanie swojej wiedzy, nauka analizy technicznej i fundamentalnej oraz sprawne korzystanie ze zleceń typu Take Profit i Stop Loss.
Aktualnie najciekawsze oferty brokerów specjalizujących się w pochodnych instrumentach finansowych znajdziecie w naszym poniższym rankingu.
Nie znaleziono ofert spełniających kryteria wyszukiwania
747 osób
wybrało ofertę268 osób
wybrało ofertęOferowane instrumenty finansowe, zwłaszcza z dźwignią, niosą ryzyko strat przekraczających zainwestowany kapitał.
Instrumenty pochodne na GPW
Niestety liczba instrumentów pochodnych opartych na aktywach bazowych, notowanych na GPW nie jest tak rozbudowana, jak np. w przypadku giełdy amerykańskiej. Wciąż jednak odnajdziemy pokaźną liczbę kontraktów terminowych i kontraktów CFD na polskie akcje i indeksy.
- Kontrakty terminowe na GPW są wprowadzane i regulowane przez samą giełdę. Najpłynniejszym typem kontraktów są te oparte na indeksie WIG20. Znajdziemy jednak także kontrakty na indeksy sektorowe (np. gamingowy) oraz akcje około 40 największych spółek.
- Kontrakty CFD na GPW są zależne od oferty danego brokera, bo to on jest w przypadku kontraktów na różnicę kursową, drugą stroną transakcji. Na przykład u polskiego brokera XTB może skorzystać z kontraktów CFD na kilkaset najbardziej płynnych spółek.
Kontrowersje i kwestia ryzyka
Pochodne instrumenty finansowe wzbudzają często sporo kontrowersji z powodu swojej niejasnej budowy oraz zdecentralizowanej formy transakcji (nie ma odgórnego światowego regulatora, np. na rynku forex). Rozpędzony, spekulacyjny handel instrumentami pochodnymi przyczynił się do wywołania kryzysu w latach 2007-2009.
Z powodu braku nadzoru, handlu zobowiązaniami kredytowymi, wirtualności transakcji i olbrzymiego lewarowania doszło do poważnego rozedrgania rynku finansowego. Po wyjściu z kryzysu poszczególne rządy wprowadziły ściślejszy nadzór nad pochodnymi instrumentami pochodnymi.
Warto też pamiętać o ryzyku, które wiąże się z obrotem derywatami. Dźwignia finansowa może pomóc w szybkim wzbogaceniu się, ale i w ekspresowym wyzerowaniu konta.
Pochodne instrumenty finansowe – czy warto?
Pochodne instrumenty finansowe powinny nas zainteresować dopiero wtedy, gdy już zebraliśmy doświadczenie na rynku kapitałowym, inwestując w akcje. Gdy już opanujemy do perfekcji ten typ gry na wzrosty, a analiza fundamentalna i techniczna nie będzie dla nas czarną magią, możemy pomyśleć o grze na spadki, na którą pozwalają derywaty.
W takim przypadku należy dokonać wyboru tego, czy chcemy korzystać z nich na szerokim rynku w postaci kontraktów terminowych, czy zmierzyć się z brokerem w formule CFD. CFD wymagają niższego depozytu zabezpieczającego, ale męczący może być dla nas konflikt interesów między nami jako inwestorami a brokerem, jako drugą stroną transakcji.
Jeśli pochodne instrumenty finansowe odstraszają nas swoim syntetycznym charakterem i trudną do zrozumienia strukturą, może lepiej jeszcze przez jakiś czas operować tylko na rynku akcyjnym.
Derywaty – najczęściej zadawane pytania
Kiedy powstał rynek instrumentów pochodnych?
Co to są futures?
Czym jest rynek terminowy?
Czy akcje to instrumenty pochodne?
Jakie są kontrakty terminowe na GPW?