Kluczowe informacje
- Kredyt gotówkowy na 10 tys. zł jest jednym z najbardziej poszukiwanych produktów finansowych. Jest szczególnie przydatny w przypadku nieprzewidywanych wydatków, jak remont domu, zakup samochodu czy innych piilnych potrzeb;
- Przy wyborze kwoty kluczowe znaczenie odegra zdolność kredytowa, na którą wpływ mają m.in.: rodzaj zatrudnienia, miejsce zamieszkania, stan cywilny oraz zarobki;
- Koszty finansowania obejmują odsetki, oprocentowanie, marżę, prowizję i ubezpieczenie. Kluczowym wskaźnikiem jest tutaj RRSO, od którego zależy całkowity koszt kredytu;
- W naszym rankingu kredytów 10 tys. zł odnajdziesz atrakcyjne oferty pd sprawdzonych podmiotów. Dodatkowo nasze zestawienie jest na bieżąco aktualizowane przez doświadczonych analityków.
Kredyt 10 tys. zł jest jednym z najchętniej wybieranych zarówno przez tych, którzy go bardzo potrzebują, jak i przez tych, którzy mają odłożone środki, ale nie chcą jednorazowo wydawać większych pieniędzy. Po prostu jest to kwota, którą łatwo spłacić i jednocześnie ze wszystkimi opłatami dodatkowymi, przy rozbiciu na raty, nie stanowi ogromnego obciążenia w codziennym budżecie.
Poza tym bardzo łatwo go wziąć. Ale jak to zrobić, jakich dokumentów potrzebujemy i co w momencie, gdy jednak bank stwierdzi, że nam kredytu nie udzieli? Wyjaśniamy!
Kredyt na 10 tysięcy – na co zwrócić uwagę?
Kredyty gotówkowe są chętnie wybierane, ponieważ nie wymagają wielu formalności, ale przede wszystkim nie niosą ze sobą konieczności przedstawiania w banku tego, na co wydaliśmy przyznane środki. Możemy je przeznaczyć, na co tylko chcemy. Na ogół gotówkowy kredyt ma wyższe oprocentowanie, jednak w przypadku omawianej kwoty, nie ma ono tak naprawdę większego znaczenia, ponieważ w ratach nie odczujemy znaczącej zmiany. Możemy zatem spokojnie wziąć mały kredyt na remont mieszkania czy po prostu bieżące wydatki.
Jednak, podobnie jak w przypadku każdego innego kredytu czy pożyczki, musimy postępować rozważnie. Trzeba przeliczyć nasze dochody i wydatki, aby mieć pewność, że nawet niska rata nie wpłynie na naszą płynność finansową. Tak czy inaczej, zrobi to za nas bank – jeśli uzna, że ryzyko jest zbyt duże, nie przyzna nam środków albo zaproponuje niższą kwotę.
Tak niski kredyt można wziąć nawet poprzez aplikację mobilną. Wynika to z faktu, że w tym przypadku bank nie będzie od nas wymagał wielu zaświadczeń. Często, jeśli kredyt gotówkowy bierzemy w banku, w którym mamy konto, wszystko ogranicza się jedynie do zadeklarowania we wniosku przychodów oraz wydatków. Instytucja po prostu wie, jak wygląda ruch na naszym koncie i łatwo mu podjąć decyzję. Natomiast jeśli wnioskujemy w innym banku, najczęściej wystarczy jedynie załączyć wyciągi. Kredyt na 10 tys. bardzo rzadko wymaga, aby konsument poręczał wniosek w inny sposób.
Zdolność kredytowa – jak ją zbudować?
Bez względu na to, czy bierzemy kredyt 10 tys., czy większy, bank zawsze sprawdzi naszą zdolność kredytową. Po prostu musi mieć pewność, że będziemy w stanie spłacić zobowiązanie w terminie. Dlatego tak ważne jest, aby mieć dobrą historię spłat. W każdym przypadku bank przede wszystkim sprawdza nas w BIK-u, czyli Biurze Informacji Kredytowej. Przy niższej kwocie może przymknąć oko, jeśli nie jest ona idealna. Ale już przy wyższej, każdy niuans ma znaczenie.
Bardzo ważne jest, aby każde zobowiązanie spłacać na czas. W ten sposób budujemy dobrą zdolność kredytową. Warto też – jeszcze przed złożeniem wniosku – spłacić te długi, które mamy. Jeśli nie mamy takiej możliwości, dobrym rozwiązaniem może być konsolidacja kredytu, która pozwala połączyć wszystkie zobowiązania w jedną ratę. Dzięki temu łatwiej pozbyć się długów bankowych i pozabankowych. Poza tym dla kredytodawcy jedna należność będzie wyglądać zdecydowanie mniej niebezpiecznie niż kilka, nawet jeśli są niewielkie.
Innym ważnym czynnikiem dla banku jest rodzaj zatrudnienia. Niezmiennie będzie to umowa o pracę na czas nieokreślony, jednak przy niższych kwotach również inne formy powinny być akceptowane. Poza tym we wniosku zostaniemy zapytani m.in. o stan cywilny, miejsce zamieszkania (rodzaj nieruchomości: np. własnościowa, wynajmowana czy komunalna), liczbę osób na utrzymaniu, średnie miesięczne wydatki czy stan cywilny. Jednak jeśli bierzemy kredyt 10 tys., będą to raczej tylko kwestie informacyjne, niemające większego wpływu na decyzję. Kluczowe będą zarobki oraz historia w BIK-u.
Kredyt 10 tys. – jakie dokumenty będą potrzebne?
Jak już wspominaliśmy, przy takiej usłudze jak kredyt na 10 tysięcy, najłatwiej skorzystać z oferty banku, w którym mamy konto. Będzie to oznaczać minimum formalności – po prostu wypełniamy wniosek i czekamy na decyzję. Jednak jeśli myślimy o innym banku, najpierw sprawdźmy, co oferuje. Warto spojrzeć wówczas na ranking kredytów gotówkowych, dzięki czemu łatwo porównamy kredyty w najpopularniejszych instytucjach.
Gdy już podejmiemy decyzję, możemy wnioskować. Również online, jednak musimy być przygotowani, że trzeba będzie załączyć wymagane dokumenty. Wcześniej sprawdźmy, czego bank potrzebuje. Najczęściej są to dowód osobisty oraz zaświadczenie o zarobkach. Przy tak niskich kwotach, może się okazać, że bez problemu będzie honorowany każdy rodzaj umowy. O co możemy zostać poproszeniu przy każdej z nich?
- umowa o pracę: konieczne będzie przedstawienie zaświadczenia z miejsca pracy o wysokości wynagrodzenia
- umowa cywilnoprawna: tutaj niezbędne będzie przedstawienie wyciągów z rachunku bankowego oraz umów, które poświadczą ciągłość zatrudnienia (zdecydowanie lepiej wygląda jedna umowa podpisana na kilka lat niż comiesięczne)
- emerytura lub renta: musimy przedstawić dokument potwierdzający przyznanie prawa do emerytury czy renty; czasem również wyciągi z konta, które zapewnią bank o wysokości świadczeń
I na tym tak naprawdę wszystkie formalności się kończą. Nie musimy mieć w odwodzie całego pliku papierów jak w przypadku kredytów hipotecznych czy innych zobowiązań, przyznawanych na duże kwoty.
Ile zapłacę za kredyt na 10 tys.?
Każdy kredyt i pożyczka to wnioskowana kwota plus dodatkowe opłaty, m.in. odsetki, oprocentowanie, marża, prowizja czy ubezpieczenie. Jednak, aby mieć wiedzę, ile zapłacimy w ostatecznym rozrachunku, musimy spojrzeć na RRSO. Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania to wartość, którą każda instytucja finansowa musi przedstawić klientowi. Jest to kluczowy element, dzięki któremu poznamy całościową kwotę. Im wyższe RRSO, tym wyższy całkowity koszt kredytu.
Szukając atrakcyjnego kredytu do 10 tys., warto przejrzeć różne oferty. Dzięki temu wybierzemy tę najlepszą dla nas – różnice w RRSO mogą wydawać się niewielkie, jednak patrząc na ostateczną kwotę do spłaty, może się okazać, że to nawet kilkanaście tysięcy złotych przy dużych kredytach. Przy mniejszych jednak też nie warto przepłacać. Tym bardziej że im niższa rata, tym lepiej dla naszych finansów.
Kredyt na 10 tys – na ile rat najlepiej rozłożyć?
Tutaj, podobnie jak na RRSO, trzeba patrzeć na poszczególne wartości. Przy krótszym okresie kredytowania ważniejsza jest prowizja. Oprocentowanie schodzi na dalszy plan. Wysoka prowizja przy kredycie na 2 lata będzie miała większe znaczenie niż naliczane odsetki. Zawsze jednak należy pamiętać, że krótsze kredytowanie to wyższa rata, dlatego tę opcję powinny rozważać osoby o stabilnych zarobkach.
Natomiast ci, których zarobki są zależne np. od liczby zleceń, powinni rozważyć dłuższy okres kredytowania, np. 5 lat. Końcowa kwota do spłaty może być nieco wyższa, ale miesięczna wysokość raty zdecydowanie niższe, czyli bezpieczniejsze.
Aby nie wybrać oferty, w której spłacamy dwukrotność zaciągniętej kwoty, dobrze jest sprawdzić ranking kredytów gotówkowych, dzięki któremu łatwo porównamy oferty wielu banków. Kluczowe jest RRSO, czyli de facto cała kwota, którą przyjdzie nam spłacić i na to powinniśmy zwracać największą uwagę.
Zobacz też zobowiązania na wyższe kwoty:
Czy zła historia w BIK przekreśla szansę na dodatkową gotówkę?
Nie. I to jest najważniejsza odpowiedź. Nadal możemy starać się o kredyt. Jednak w tym przypadku nie będziemy korzystali z oferty banków, a firm pożyczkowych. Wiele z nich (np. Wonga, Smartney czy Monedo) ma w swojej ofercie pożyczkę 10 tys. Pożyczki online to świetna alternatywa dla tych, którzy z różnych przyczyn mają gorszą historię w Biurze Informacji Kredytowej.
Oczywiście, firmy pozabankowe również nas sprawdzą – zapytają o dochód, ale są dużo bardziej pobłażliwe, dają klientowi większy margines niedoskonałości. Dlaczego? Przede wszystkim z powodu wyższego opodatkowania. To jest pewna wada pożyczek online, jednak coś za coś.
Niemniej jednak, biorąc pod uwagę pożyczkę na 10 tys. zł, nie należy się bać. Nie zapłacimy dużo więcej niż w banku. Ostateczne kwoty będą wyższe, jednak nieznacznie. Może to być około tysiąca złotych. W każdym razie i tutaj należy zasięgnąć wiedzy, aby wybrać najlepszą ofertę. Warto prześledzić ranking firm pożyczkowych oraz opinie klientów.
W przypadku firm pożyczkowych musimy być jeszcze bardziej czujni. Skoro bank odmówił nam kredytu, zrobił to z określonych przyczyn. Uznał, że nas na niego nie stać albo istnieje ryzyko wystąpienia nieregularnych i nieterminowych wpłat kolejnych rat. Natomiast firma pożyczkowa daje nam te pieniądze – nie powinno to uśpić naszej czujności, ponieważ w umowach są odpowiednie zapisy w razie, gdyby konsument nie spłacał zobowiązania w terminie. Dlatego najważniejsze jest mieć pewność, że będziemy w stanie spłacać każde pożyczone pieniądze.
Naszym celem jest dostarczanie użytkownikom wartościowych i wiarygodnych treści, które pomogą im podejmować świadome decyzje finansowe. Wszystkie artykuły publikowane na naszym portalu opierają się na sprawdzonych źródłach i są redagowane przez specjalistów z dziedziny finansów.