Giełda kojarzy się głównie z zarabianiem na wzrostach cen akcji. Co jednak gdy na rynku panuje długotrwała bessa? Wtedy możemy spróbować zagrać na spadki poprzez krótką sprzedaż czy inaczej mówiąc, shortowanie. Sprawdźmy, czym dokładnie jest ten styl inwestorski i jakich instrumentów finansowych użyć, aby „zagrać na krótko”.
- Czym jest krótka sprzedaż/shortowanie akcji?
- Przykład krótkiej sprzedaży
- Jakich instrumentów finansowych możemy użyć, aby zająć krótką pozycję?
- Klasyczna krótka sprzedaż akcji
- Krótka sprzedaż na kontraktach terminowych
- Certyfikaty Turbo pozwalają zająć krótką pozycję
- Shortowanie poprzez kontrakty CFD
- Kiedy warto zająć krótką pozycję?
- A kiedy lepiej nie shortować?
- Zagrożenia związane z graniem na krótko
- Czym jest Rejestr Krótkiej Sprzedaży KNF?
- Kontrowersje wokół shortowania
- Najczęściej zadawane pytania
Kluczowe informacje
- Krotką sprzedaż lub inaczej mówiąc shortowanie stosuje się, aby zarobić na spadku cen danych aktywów.
- Klasyczna krótka sprzedaż (pożyczenie akcji od brokera) nie jest w naszym kraju zbyt popularna i oferują ją tylko jeden dom maklerski.
- Nie trzeba jednak pożyczać akcji, aby grać na krótko. Można zastosować również instrumenty pochodne, takie jak kontrakty terminowe czy kontrakty CFD.
- KNF prowadzi rejestr krótkiej sprzedaży, w którym można sprawdzić, jakie spółki z GPW są aktualnie shortowane (short musi jednak obejmować przynajmniej 0,5% akcji danej spółki).
- Shortowanie jest oskarżane o destabilizowanie rynków finansowych – co jest po części prawdą. Pamiętajmy jednak o tym, że dzięki grającym na krótko giełdy są bardziej płynne.
U samych swoich podstaw giełdy akcyjne służyły do znalezienia przez spółki środków na dalszy rozwój. Odbywało się to poprzez sprzedaż udziałów inwestorom, którzy wierzyli, że przed daną spółką stoi świetlana przyszłość, co wywinduje ceny jej akcji.
W tym względzie niewiele się na giełdach zmieniło – rok w rok kolejne spółki wchodzą na światowe parkiety, aby uzyskać finansowanie. Od strony inwestora zmieniło się jednak bardzo wiele, szczególnie ze względu na pojawienie się nowych instrumentów finansowych. Wiele z nich wykorzystywanych jest do spekulacji, w tym shortowania.
Czym jest krótka sprzedaż/shortowanie akcji?
Klasyczne inwestowanie to kupowanie akcji taniej, aby po czasie sprzedać je drożej i zgarnąć zysk. Taki inwestor liczy na wzrost cen akcji, a gdy będą one spadać, poniesie stratę.
Krótka sprzedaż opiera się na odwróconych zasadach – zarabiamy wtedy, gdy ceny spadają. A jak to jest technicznie możliwe? Poprzez pożyczenie akcji od biura maklerskiego, instytucji finansowej czy innego uczestnika rynku, a następnie sprzedanie na giełdzie tych papierów wartościowych, licząc na to, że ich wycena za jakiś czas spadnie. Gdy spadnie, inwestor odkupi te papiery z rynku taniej i odda je pierwotnemu właścicielowi. Zyskiem będzie różnica między ceną początkową a końcową. Jeśli jednak cena akcji wzrośnie, stosujący krótką sprzedaż gracz poniesie stratę.
Przykład krótkiej sprzedaży
Aby lepiej wytłumaczyć granie na krótko, przedstawmy je na odpowiednim przykładzie.
Inwestor przewiduje, że np. Tesla pokaże w danym okresie słabe wyniki, co negatywnie wpłynie na wycenę jej akcji. Chcąc skorzystać z tej okazji, gracz pożycza od innego uczestnika rynku 10 akcji Tesli za 1200 dolarów każda i sprzedaje je na giełdzie.
Po kilku miesiącach cena jednej akcji Tesli spada do 1000 dolarów i wtedy inwestor decyduje się na ich odkupienie z rynku i oddanie prawowitemu właścicielowi. Shortujący dzięki prawidłowemu przewidzeniu spadków na spółce Elona Muska, zyskał 2000 dolarów. Ta kwota będzie oczywiście pomniejszona o prowizję brokerską oraz koszt pożyczki akcji.
Bo jak już wiemy – stosujący krótką sprzedaż inwestor zyskuje na spadkach, co jednak z podmiotem, który pożycza akcje, aby mogło w ogóle dojść do całej operacji? Musi zostać za to wynagrodzony – zwykle koszt takiej pożyczki waha się od 1 do 10%.
Jakich instrumentów finansowych możemy użyć, aby zająć krótką pozycję?
Krótka sprzedaż w postaci realnego pożyczania akcji jest popularna (szczególnie w Stanach Zjednoczonych), jednak zdecydowanie bardziej rozpowszechnione staje się shortowanie przy pomocy instrumentów pochodnych. Głównie dlatego, że jest to tańsze i wygodniejsze rozwiązanie, bo nie ma potrzeby płacenia za pożyczenie akcji. Choć w zamian pojawiają się m.in. opłata za utrzymywanie pozycji.
Z jakich więc możliwości możemy skorzystać, gdy chcemy zagrać na spadki?
Klasyczna krótka sprzedaż akcji
Klasyczna forma pożyczania akcji, aby sprzedać je z zyskiem. Mimo że taka możliwość handlu pojawiła się na GPW w 1999 roku, nie jest w naszym kraju zbyt popularna. M.in. z powodu braku wyspecjalizowanej platformy przeznaczonej do krótkiej sprzedaży, jakie dostępne są za oceanem. Zarząd GPW planuje wprowadzenie takiego udogodnienia, które pomoże połączyć dwie strony rynku (shortujących i pożyczających akcje), co na pewno rozkręci ten typ handlu papierami wartościowymi.
W polskich domach maklerskich trudno znaleźć rachunki krótkiej sprzedaży. Wyjątkiem jest tu DM Santander Bank Polska, jednak liczba spółek do shortowania jest niewielka (około 20), a krótka sprzedaż jest możliwa tylko przez jeden dzień…
Oczywiście gdy posiadamy znaczne środki, nie musimy korzystać z gotowych instrumentów finansowych. Możemy zgłosić się do biura maklerskiego, funduszu czy innej instytucji finansowej z prośbą o pożyczenie akcji na pewien okres.
Gdy mamy jeszcze więcej pieniędzy, jest szansa, że dana instytucja finansowa stworzy specjalnie dla nas instrument finansowy, który pozwoli nam na shortowanie akcji czy innych aktywów. Tak zrobił Michael Burry, uwieczniony w filmie „Big Short”, który postanowił zagrać przeciwko przegrzanemu rynkowi kredytów hipotecznych, tuż przed kryzysem finansowym w 2007 roku.
Krótka sprzedaż na kontraktach terminowych
Ta forma handlu umożliwia grę na wzrosty lub spadki i nie ogranicza się tylko do akcji. Występują także kontrakty terminowe na indeksy czy surowce. W przypadku tej inwestycji nie dochodzi do realnej wymiany aktywów – kontrakty są instrumentami pochodnymi, więc tylko odwzorowują kurs aktywów bazowych, np. cen złota, akcji Orlenu czy indeksu NASDAQ.
Inwestorzy zakładają się między sobą o to, w którą stronę powędruje kurs danego aktywa. W takiej parze jedna strona gra na wzrost, druga na spadek ceny. Dlatego zawsze ktoś z takiej pary straci. Kontrakty rozliczane są w dniu wykonania kontraktu, możliwe jest jednak wcześniejsze zamknięcie pozycji.
Kontrakty terminowe są dostępne u większości polskich brokerów. Warto jednak pamiętać, że nie jest to zbyt tania forma handlu z powodu potrzeby posiadania wysokiego zabezpieczenia. W odróżnieniu jednak od klasycznej krótkiej sprzedaży możliwe jest skorzystanie z dźwigni finansowej, która pozwoli uzyskać wielokrotnie wyższy zysk (lub stratę).
Certyfikaty Turbo pozwalają zająć krótką pozycję
Są one dostępne tylko w Domu Maklerskim ING Banku Śląskiego. Pozwalają grać na wzrosty lub spadki cen wybranych akcji, indeksów, obligacji, surowców i walut.
Shortowanie poprzez kontrakty CFD
Zdecydowanie najprostszym sposobem grania na krótko jest skorzystanie z kontraktów CFD. Są to kontrakty na różnicę kursową, czyli swoisty zakład o to, w jakim kierunku podąży cena danego aktywa. Czym jednak kontrakty CFD różnią się od kontraktów terminowych?
Nie są one notowane na giełdzie oraz drugą stroną transakcji jest sam broker. Aby zająć pozycję krótką, wystarczy jedno kliknięcie na platformie inwestycyjnej oraz posiadanie odpowiedniego zabezpieczenia. Nie jest ono jednak tak wysokie, jak w przypadku kontraktów terminowych. Niektórzy grają na krótko nawet w minutowych cyklach, inni trzymają pozycję nawet wiele tygodni.
Pamiętajmy tylko, że utrzymywanie pozycji kosztuje, a gdy kurs rośnie, zamiast spadać, broker może poprosić o wyższe zabezpieczenie. Na szczęście przed dużą stratą może ochronić nas tzw. stop loss.
W kontraktach CFD specjalizują się platformy inwestycyjne, takie jak XTB czy TMS Brokers. Poniżej prezentujemy wybranych brokerów CFD.
Nie znaleziono ofert spełniających kryteria wyszukiwania
166 osób
wybrało ofertę62 osób
wybrało ofertęOferowane instrumenty finansowe, zwłaszcza z dźwignią, niosą ryzyko strat przekraczających zainwestowany kapitał.
Kiedy warto zająć krótką pozycję?
Oczywiście krótka odpowiedź brzmi – wtedy gdy sądzimy, że cena danego aktywa będzie spadać. Jak są to jednak momenty?
- Gdy cały rynek lub walor jest przegrzany i mamy do czynienia z wielomiesięcznym rajdem cenowym lub wieloletnim dynamicznym trendem wzrostowym. Giełdowe prawidła uczą, żeby podążać wraz z trendem, jednak w pewnych momentach ceny są już tak nienaturalnie „napompowane”, że zamiast kupować akcje na górce, lepiej je shortować.
- Gdy pojawiają się fakty – jedno z powiedzonek giełdowych mówi o tym, żeby kupować plotki, a sprzedawać fakty. Co to znaczy? Ceny akcji napędzają takie kwestie, jak przyszłość, perspektywy, wizje, wyobrażenia. Bardziej kuszące jest to, co jest nieznane. Dlatego pewne pozytywne wieści lub wydarzenia często są już w cenach – a gdy dana rzecz naprawdę się zdarzy (stanie się faktem), wtedy ceny akcji paradoksalnie lubią spadać.
- Gdy spółka ma złą prasę – jeśli sentyment do spółki się zmienia (tak jak miało to miejsce w przypadku CD Projektu), warto przemyśleć granie na krótko, a nie liczyć na dalszy rajd cenowy.
- Gdy inni shortują – gdy wiemy, że jakaś spółka jest pod ostrzałem shortujących (dzięki np. Rejestrowi Krótkiej Sprzedaży KNF), samemu możemy podłączyć się pod ten trend. Na krótką grają najczęściej olbrzymie fundusze inwestycyjne, w których pracują najlepsi w branży, dlatego można kopiować ich ruchy.
A kiedy lepiej nie shortować?
Najłatwiej byłoby odpowiedzieć, wtedy gdy sytuacja jest odwrotna do tych, które przed chwilą wymieniliśmy. Podajmy jednak kilka przypadków, kiedy granie na krótko jest zdecydowanie niewskazane.
- Jeśli ceny akcji danej spółki są po silnych spadkach.
- Gdy przed spółką rysują się optymistyczne perspektywy – np. planowane jest wprowadzenie nowego produktu, wyjście na inne rynki lub przedsiębiorstwo przygotowuje się do fuzji.
- Gdy mamy do czynienia z optymizmem na giełdzie i hossa się dopiero rozpędza.
- Jeśli akcje spółki mają czysto spekulacyjny charakter i cena odbija się od bandy do bandy. W takim przypadku istnieje ryzyko konieczności zamykania pozycji, przez co zanotujemy stratę.
Zagrożenia związane z graniem na krótko
Największym zagrożeniem jest oczywiście to, że ceny akcji mocno wzrosną, co spowoduje dużą stratę u shortującego.
Innym poważnym kłopotem jest tzw. recall, czyli to, że w każdej chwili właściciel akcji może wezwać nas do ich natychmiastowego oddania, co także może spowodować poważną stratę. Recall dotyczy jednak tylko klasycznej krótkiej sprzedaży.
Short selling wiąże się też z ryzykiem, na jakie wskazuje Alexander Elder (profesjonalny inwestor). Gra na krótko idzie pod prąd długofalowego trendu wzrostów na giełdzie. Każdy inwestor musi o tym pamiętać 1.
Ostatnim zagrożeniem jest ustawodawstwo – shortowanie jest często oskarżane o zły wpływ na rynek finansowy, dlatego poszczególne kraje myślą nad jego zdelegalizowaniem.
Czym jest Rejestr Krótkiej Sprzedaży KNF?
W kontekście shortowania na polskiej giełdzie, musimy wspomnieć także o Rejestrze Krótkiej Sprzedaży, prowadzonym przez KNF. Co to takiego? Komisja Nadzoru Finansowego musi pokazywać w swoim Rejestrze wszystkie pozycje krótkiej sprzedaży, w wypadku których zaangażowanych zostało przynajmniej 0,5% akcji danej spółki.
Najczęściej w tabeli przewijają się fundusze amerykańskie, które mają środki na realizowanie potężnych shortów.
Kontrowersje wokół shortowania
Krótka sprzedaż jest często oskarżana o negatywny wpływ na rynek finansowy i gniecenie cen akcji perspektywicznych spółek. Rzeczywiście shortowanie działa często jak samo spełniające się proroctwo. Jeśli jakiś fundusz zacznie grać na krótko, inni mogą kopiować jego ruchy, co negatywnie wpłynie na odbiór określonej spółki.
Inną kwestią jest olbrzymie zalewarowanie (czyli wirtualne podbijanie stawki inwestycji) rynku shortowania, co może destabilizować typowe przeciąganie liny pomiędzy popytem a podażą i prowadzić rynek na spekulacyjne manowce. Dochodzi czasem do absurdalnych sytuacji, gdy shortowanych jest więcej akcji, niż jest ich realnie w obiegu.
Pamiętajmy jednak, że dzięki spekulantom i inwestorom grającym na spadki rynek jest żywy i bardziej płynny. Na czym korzystają osoby inwestujące długoterminowo, które w każdej chwili mogą znaleźć drugą stronę transakcji. Poza tym na krótkiej sprzedaży zarabia się poprzez udzielenie pożyczki papierów wartościowych. Taki zarobek może być podobny do tego, osiąganego dzięki obligacjom czy spółkom dywidendowym.
Najczęściej zadawane pytania
Na czym polega pozycja krótka?
Co to znaczy grać na spadki?
Kiedy stosuje się krótką sprzedaż?
Czym jest pozycja długa?
Jaka jest maksymalna potencjalna strata z pozycji krótkiej na akcjach?
Czy akcje można sprzedać w każdej chwili?
A Wy co myślicie o shortowaniu? To skuteczny sposób na pomnożenie środków czy „giełdowa zmora”, z powodu której trudniejsze jest inwestowanie długoterminowe w wartość spółki?
1 Elder, Alexander. 2011. The new sell and sell short. Hoboken, N.J.: John Wiley.
robertredford
29.04.2024, 19:38
Fajny artykuł , dziekuje serdecznie.
Jaka jest, gdzie znalezc AKTUALNA lista spolek dopuszczonych do krotkiej sprzedazy.
Np. obecnie najbardziej interesuje mnie Bogdanka LWB.