Nieoczekiwane okoliczności, do jakich doszło w czasie spłaty pożyczki lub błędne oszacowanie swojej zdolności finansowej mogą nieść zgubne konsekwencje. Wbrew pozorom, oferowana szeroko możliwość przedłużenia terminu spłaty wcale nie musi być ratunkiem. Często może mieć miejsce klasyczne rolowanie pożyczki. Co to jest i na czym polega?
Popularność pożyczek rosnąca wśród konsumentów przynosi firmom pożyczkowym szereg korzyści, ale i wiąże się z dużym ryzykiem. W szerokim strumieniu klientów zawsze znajdą się tacy, którzy w przyszłości okażą się dla pożyczkodawcy problematycznymi klientami lub co gorsza – już nimi są.
Instytucje pożyczkowe starają się minimalizować straty związane z klientami, którzy z różnych względów nie spłacają terminowo pożyczki na raty lub nie zwracają chwilówek po upływie terminu. Z tego względu, już u początków popularyzacji usług pozabankowych, firmy pożyczkowe opracowały na to sposób.
Przedłużenie terminu spłaty pożyczki
Mowa oczywiście o popularnej metodzie polegającej na wydłużeniu terminu spłaty, dziś częściej znanym pod pojęciem refinansowania pożyczki. Choć jest to usługa, którą można uznać za wyciągnięcie przez pożyczkodawcę pomocnej dłoni, to warto pamiętać o małym “ale”. A tym “ale” jest odpłatność tej usługi. Warto mieć świadomość skali tych kosztów.
Przez lata koszty przedłużenia pożyczki, pod względem wysokości, przybierały wartości całkowicie dowolne, osiągając nieraz horrendalne kwoty. Firmy pożyczkowe, zdając sobie sprawę z tego, jak powszechny jest problem z terminowym zwrotem pożyczonych pieniędzy, windowały koszty usługi mającej być ratunkiem dla konsumenta, by czerpać z niej maksimum zysku.
Korzystając z usługi przedłużenia terminu spłaty, konsumenci oddalali od siebie widmo popadnięcia w długi i odsuwali od siebie działania windykacyjne. Obciążał ich jednak dodatkowy koszt. W rzeczywistości, naprawdę zwiększało to faktyczną kwotę zaległości wobec pożyczkodawcy.
Rolowanie pożyczki – co to jest i na czym polega?
Wielu konsumentów, co nie jest trudne do przewidzenia, ponownie wykupowało usługę przedłużenia pożyczki online, powiększając tak naprawdę kwotę zobowiązania wobec pożyczkodawcy. I właśnie praktykę ciągłego wydłużania pożyczki za uiszczeniem odpowiednich opłat, zwykło się nazywać terminem rolowanie pożyczki.
Sytuacja na rynku pożyczkowym uległa wprawdzie poprawie dzięki tzw. ustawie antylichwiarskiej. Problem jednak dalej istnieje – tylko w mniejszej skali.
Co się zmieniło? Po ustawie antylichwiarskiej ograniczono maksymalny wymiar kosztów, jaki można naliczyć za przedłużenie terminu spłaty pożyczki – do 25% wartości pożyczki. W efekcie wiele firm całkowicie wycofało tę usługę ze swojej oferty. Inne zaczęły świadczyć ją pod terminem refinansowania. Kolejni dostosowali się do nowych przepisów, ograniczając jednak np. dostępność usługi (jedynie raz) lub dalej świadcząc ją nielimitowanie.
Rolowanie pożyczki – codzienność rynku pożyczkowego
Zatem choć koszty przedłużenia pożyczki są teraz nieco mniejsze, to dalej u wielu pożyczkodawców można wpaść w sidła rolowania pożyczki. I to pomimo zaostrzenia kontroli zdolności kredytowych klientów, aby uniknąć zjawiska pożyczania pieniędzy niepewnym osobom.
Problem trwa cały czas. Wielu nie zdaje sobie z niego sprawy, podchodząc do kwestii ciągłego wydłużania terminu spłaty jako wybawienia od potencjalnych problemów. W istocie, w perspektywie kilku miesięcy lub nawet lat, ciągłe wykupowanie dodatkowego czasu na spłatę pożyczki jest stałym ponoszeniem dodatkowych kosztów. Po zsumowaniu mogą one wynieść nawet więcej, niż pierwotne zobowiązanie finansowe!
Dlaczego rolowanie pożyczki jest niebezpieczne?
Podstawowy problem, jaki wiąże się z rolowaniem kosztów pożyczki, to przede wszystkim wspomniane powiększanie swojego zadłużenia wobec firmy pożyczkowej. Jeśli, pomimo wykupienia dodatkowych dni na zebranie pieniędzy do zwrócenia firmie pożyczkowej, dalej się tego nie dokonało – ze strachu przed windykacją wielu wykupuje usługę po raz kolejny.
Gdy sytuacja się powtarza, stan zaległości finansowych wobec pożyczkodawcy tylko rośnie – a konsument nie zyskuje nic. Oddala od siebie tylko widmo windykacji, która paradoksalnie staje się coraz bardziej nieuchronna. Usługa przedłużenia terminu spłaty może okazać się zatem tak samo niebezpiecznym narzędziem dla osób ze złą sytuacją finansową, jak zaciąganie przez nich samej chwilówki.
Zdajesz sobie sprawę ze swojej niestabilnej sytuacji, ale liczysz na deskę ratunkową?
Biorąc pod uwagę wyżej wymienione informacje, warto mieć zatem świadomość na temat ryzyka, jakie niesie zazwyczaj chętnie reklamowana usługa przedłużenia terminu pożyczki lub refinansowania.
Jeśli ma się dobrą zdolność kredytową, jednak zdaje się sprawę z niestabilnej sytuacji finansowej – pod żadnym względem nie można traktować usługi przedłużenia terminu spłaty za zabezpieczenie “w razie czego”. Droga do wpadnięcia w sidła rolowania pożyczki (i fałszywe poczucie uniknięcia kłopotów) jest wówczas prosta. Co gorsza, sytuacja może skutkować poszerzaniem się obszaru zadłużenia lub zastąpieniem jednych kłopotów finansowych drugimi.
Wielu pożyczkobiorców często zaciąga bowiem chwilówki w innych firmach, aby spłacić wszelkie zaległości u dotychczasowej instytucji. Taka sytuacja może prowadzić z kolei do popadnięcia w pętlę zadłużenia, czyli posiadania długów w kilku firmach pożyczkowych.