Siłę nabywczą pieniądza odmienia się w ostatnim czasie przez wszystkie przypadki. Niegdyś parametr ten poruszano raczej w kontekście optymistycznych perspektyw dla Polski i innych społeczeństw krajów rozwijających się. Dziś, w dobie galopującej inflacji i ponurych perspektyw dla globalnej gospodarki, siła nabywcza jako temat coraz częściej występuje raczej w tym drugim, negatywnym kontekście. Jak rozumieć to pojęcie, jak kształtuje je spadek wartości waluty krajowej i czy jest ono miarodajne? Co wpływa na siłę nabywczą i wreszcie jak kształtuje się ona w Polsce oraz innych krajach?

Czym jest siła nabywcza pieniądza?
Pojęcie siły nabywczej definiowane jest pokrótce jako realna wartość pieniądza. Pozwala ono zbadać to, ile dóbr różnego rodzaju można nabyć za pieniądz, który funkcjonuje jako waluta w danym kraju. W zależności od koniunktury i ogólnej sytuacji gospodarczej, siła nabywcza może zmieniać na różne sposoby, a konsumenci mogą być bardziej lub mniej skłonni do wydawania pieniędzy.
Podczas stabilnego wzrostu gospodarczego, któremu towarzyszy wzrost płac i spadające bezrobocie, siła nabywcza pieniądza ma swój dobry czas i rośnie. Co innego, jeżeli gospodarka danego państwa jest narażona na wiele negatywnych czynników jak m.in. galopująca inflacja, doganiająca lub prześcigająca wzrost płac.
Takie okoliczności szczególnie odczuwają najmniej zarabiający – ich siła nabywcza wówczas drastycznie spada. Tutaj przechodzimy do sedna. Jeżeli przyjrzeć się sprawie z bliska, siła nabywcza pieniądza może różnić się nie tylko z perspektywy sytuacji gospodarczej, ale i poza nią – a dokładnie tego, jak dane procesy oddziałują na określone grupy społeczne.
Co wpływa na siłę nabywczą pieniądza?
Kluczowym czynnikiem, który wpływa na siłę nabywczą, jest aktualna wartość pieniądza. Średnia siła nabywcza rośnie, gdy lokalna waluta wykazuje się dobrą kondycją. Obrazuje to rosnąca grupa ludzi, która za swoje pieniądze może kupić więcej produktów, zapewniając przez to swoje potrzeby bytowe oraz materialne. Zaobserwować można wówczas wzrost zamożności społeczeństwa, w którym rośnie grupa ludzi, których sytuacja finansowa się poprawia.
Wskaźnik ogólnego poziomu cen bywa jednak kapryśny. Gdy dynamicznie wzrasta on w krótkim przedziale czasowym, mówić można o inflacji. Im ona wyższa, tym z trudniejszą sytuacją gospodarczą mamy do czynienia. Siła nabywcza pieniądza zmniejsza się wówczas u wielu członków społeczeństwa. Dlaczego? Za określoną kwotę pieniędzy możemy bowiem kupić mniej. Jeżeli w międzyczasie nie rośnie nasza pensja, a wzrost cen dotyka nie tylko podstawowe produkty spożywcze, spadek siły nabywczej jest tym bardziej dotkliwy. Poza produktami w sklepie, podstawowy koszyk tworzą przecież także rachunki za energię, czynsz czy inne dobra pierwszej potrzeby.


Parytet siły nabywczej – co to takiego?
Pochylając się nad siłą nabywczą, nie sposób też nie wspomnieć o pojęciu parytetu siły nabywczej. O problematyce zmian w cenach podstawowych produktów i dóbr wspomniano już w powyższym akapicie. Aspekt ten może być wnikliwie mierzony i porównywany, co pozwala precyzyjniej przedstawić zmiany w sile nabywczej, stopień wzrostu cen konkretnych dóbr i generalnie wszystkie składowe inflacji w danym okresie. Rozłóżmy parytet siły nabywczej na czynniki pierwsze.
- Przyjmujemy sztywny, uśredniony zestaw cen dla określonego koszyka najczęściej kupowanych towarów oraz produktów.
- Porównujemy uśredniony zestaw cen między jednym, a drugim lub większą liczbą okresów. Może to być perspektywa miesięczna, a może być wieloletnia.
- Waluta parytetu siły nabywczej może być jedna, jeżeli analizujemy sytuację gospodarczą w danym kraju. Można też porównywać możliwości konsumentów w różnych krajach, chcąc wykazać np. przewagę krajów o silniejszej walucie i bogatszej gospodarce.
- Parytet siły nabywczej jest bardziej miarodajny od innych wskaźników, na czele z PKB, czyli produktem krajowym brutto. Pozwala on przybliżyć bowiem realny wpływ aktualnej sytuacji gospodarczej w danym państwie na możliwości zakupowe i ogólny poziom zamożności społeczeństwa.
- Ważną cechą parytetu siły nabywczej jest też jego szczegółowość. Za pomocą tego wskaźnika możemy wykazać nie tylko ogólny poziom wzrostu cen, ale i sprawdzić zmiany w wysokości cen poszczególnych produktów. Tutaj, jak wiadomo, istnieć mogą poważne dysproporcje – inflację windować mogą galopujące ceny np. cukru, mąki czy zboża, a w międzyczasie niektóre dobra mogą drożeć niewiele lub prawie wcale. Dla tych, którzy mają zróżnicowany koszyk zakupowy, taka informacja ma dużą wartość. Drożeje wiele produktów, ale pozostają obszary bardziej odporne na niekorzystną sytuację gospodarczą.
Sprawdź także, czym są ceny regulowane
Siła nabywcza pieniądza w Polsce
Zmiana wartości pieniądza w Polsce to wyjątkowo ciekawe zagadnienie, gdyż na przestrzeni przeszło 30 lat funkcjonowania w warunkach postkomunistycznych zachodziły tutaj dynamiczne zmiany. W stosunku do ponurych lat 90., już pierwsza dekada XXI wieku przyniosła znaczący wzrost siły nabywczej. Polska gospodarka, pomimo licznych ułomności i nierównomiernie dystrybuowanego wzrostu, obrała wtedy zdecydowany kierunek w górę.
Sprzyjało temu wstąpienie do Unii Europejskiej w 2004 roku, otwarcie się na zagraniczne rynki, boom inwestycyjny i głębokie zmiany w polskim społeczeństwie. To właśnie wtedy średnia pensja netto systematycznie rosła z roku na rok, utrzymując ten trend przez kolejne kilkanaście lat – czyli do czasów nam obecnych.
Jak opisuje Polski Instytut Gospodarczy, w czasie gdy w 1990 roku przeciętna miesięczna pensja netto wynosiła 103 złote netto, tak w 2017 roku było to już 3042 złote “na rękę”1. W międzyczasie, wyraźnie wzrosła siła nabywcza wobec szeregu produktów spożywczych, jak jaja czy mięso. Za miesięczną średnią pensję Polacy mogli w 2017 roku kupić więcej paliwa niż 27 lat wcześniej. Czas płynie jednak nieubłaganie, podobnie jak niekorzystne czynniki oddziaływające na gospodarkę. Przyszedł bowiem feralny 2020 rok i kryzys covidowy, a następnie rosyjska inwazja na Ukrainę 2022 roku.
W drugiej połowie 2022 roku Polska stanęła przed trudnymi wyzwaniami. Ponad 15-procentowa inflacja zbiega się w czasie z dużymi wzrostami cen surowców energetycznych. W połączeniu z nierównomiernym wzrostem płac, wielu Polaków może dotknąć największy od lat spadek siły nabywczej. Dokładne zmiany zostaną dopiero poddane analizie, jednak jedno jest pewne – polska gospodarka na początku lat 20. XXI wieku napotkała największe przeszkody ku dalszym wzrostom od początku transformacji ustrojowej.
Jak sytuacja wygląda w Europie?
Dominującą walutą na kontynencie europejskim nieprzerwanie jest euro, które, choć ostatnio zwolniło tempo swojej ekspansji, to nadal przyjmowane jest przez nowe kraje. 1 stycznia 2023 roku dołącza do strefy euro Chorwacja. Nic zatem dziwnego, że określając europejską siłę nabywczą, to właśnie euro jest tutaj przyjmowane za określoną jednostkę pieniądza. Jak podaje instytut badawczy GFK w danych z listopada 2021 roku, średnia siła nabywcza w Europie wyniosła 15 055 euro. Spośród 42 przebadanych krajów najlepiej mają się mieszkańcy Liechtensteinu, Szwajcarii i Luksemburga, a najgorzej – Kosowa, Mołdawii i Ukrainy.
Mieszkaniec alpejskiego księstwa ma średnią siłę nabywczą wynoszącą 64 629 euro. Mieszkaniec Ukrainy, i to niestety jeszcze z czasów sprzed ogólnokrajowej inwazji, jedynie 1892 euro. Polska w tym zestawieniu znalazła się na 28 miejscu, ze średnią siłą nabywczą 8294 euro. Znaleźliśmy się tuż pod Włochami, Hiszpanią i Czechami, ale przed Węgrami i Rumunią2. Jak podaje ranking siły nabywczej GFK, 16 pierwszych krajów w Europie uplasowało się zdecydowanie powyżej średniej europejskiej, a pozostałe 26 z kolei – poniżej.
Jak zmienia się siła nabywcza pieniądza – przykłady
Co ma wspólnego najpopularniejsza kanapka największej sieci fast food na świecie z siłą nabywczą? Więcej niż może się na pierwszy rzut oka wydawać! Od 1986 roku brytyjski tygodnik The Economist stosuje tzw. “indeks Big Maca“, który jest nieformalnym, ale niezwykle popularnym wskaźnikiem pomiaru parytetu siły nabywczej na świecie. Uwzględnia się w nim największe waluty: amerykańskiego dolara, chińskiego juana, brytyjskiego funta oraz unijne euro.
Punktem odniesienia jest cena tytułowego Big Maca z sieci McDonald’s w danym kraju. Jakie płyną z tego wnioski? Na przestrzeni lat głównie wskazywano w ten sposób na tzw. przewartościowanie waluty w danym kraju. W ostatnich latach indeks Big Maca ma też wykazywać różnice pomiędzy inflacją podawaną w oficjalnych wskaźnikach, a domniemaną “faktyczną inflacją”.
Program 500+ jako przykład zmiany siły nabywczej pieniądza
Dobrym przykładem jak inflacja wpływa na wartość pieniądza, jest świadczenie 500 plus. Jeszcze w kwietniu 2018 roku jego siła nabywcza wynosiła 490 zł. Po czterech latach (kwiecień 2022 r.) 500 zł jest “warte” 389 zł. Nic dziwnego, że słychać coraz więcej głosów mówiących o waloryzacji tego świadczenia.
Czym jest iluzja pieniądza?
Opisując zjawisko siły nabywczej, nie sposób nie wspomnieć i o tzw. iluzji pieniądza. W ekonomii określa się tak sytuację, w której nie uwzględnia się w należyty sposób inflacji w analizie zmian w średnich cenach i płacach. Przykładowo, w dobie 15-procentowej inflacji pracownik cieszy się, że uzyskał 10-procentową podwyżkę inflacyjną. Zarabia więcej, ale nie aż tyle, gdyby zmiana w jego pensji zaszła w dobie niskiej inflacji. Wzrost cen w takiej sytuacji pochłania istotną część korzystnej zmiany w wynagrodzeniu, przez co realnie podwyżki nie są tak duże, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Siła nabywcza pieniądza jest pogorszona, co poza szczególnym oddziaływaniem na osoby o niskich dochodach, uderza także i w tych lepiej zarabiających.
Zobacz jak kształtuje się średnie wynagrodzenie w Polsce
Podsumowanie
Nic dziwnego, że pojęcie siły nabywczej budzi silne emocje – szczególnie, jeżeli dane grupy zawodowe i społeczne porównują uśrednione wskaźniki do swojej sytuacji materialnej. Nie da się jednak ukryć, że ogólna tendencja w polskiej gospodarce na przestrzeni ostatnich 30 lat kształtowała się pozytywnie. Polska gospodarka rozwinęła się, społeczeństwo w ogromnej większości odbiło się od dna lat 90., a bezrobocie spadło do rekordowo niskich wartości. Niestety, wyzwaniem na przyszłość pozostają perspektywy wzrostu oraz utrzymywania się wysokiej inflacji. Przyszłość dawno nie była tak niepewna, a perspektywa wyhamowania wzrostu średniej siły nabywczej – tak realna.
Źródła:
1. https://pie.net.pl/wp-content/uploads/2019/05/Tygodnik-Gospodarczy-PIE_19-2019.pdf
2. https://www.gfk.com/pl/prasa/purchasing-power-2021