W czasach niskiego oprocentowania lokat zainteresowanie alternatywnymi sposobami inwestowania staje się bardzo popularne. Realne akcje, ETFy, kontrakty na waluty czy surowce? Dom maklerski OANDA TMS Brokers ma naprawdę szeroką ofertę instrumentów finansowych, jednak od lat najbardziej znany jest z udostępnianych opcji walutowych na rynku Forex. Sprawdźmy, czy warto zacząć inwestować na tej platformie.
Może nie wszystkim graczom Polska kojarzy się z rozwiniętym rynkiem brokerskim, jednak na naszym podwórku powstało kilka znanych na świecie platform inwestycyjnych. Oczywiście pierwsze skrzypce gra XTB ze swoimi olbrzymimi nakładami na marketing i ponad 200 tysiącami klientów. Skutecznie depcze mu po piętach omawiany dzisiaj OANDA TMS Brokers.
Dom maklerski OANDA TMS Brokers powstał w 1997 roku i był pierwszym brokerem forex na polskim rynku. W kolejnych latach ta platforma inwestycyjna zaczęła udostępniać także inne instrumenty finansowe (najczęściej w formule CFD), w tym realne akcje z amerykańskiej giełdy. W 2023 roku prowizja od ich obrotu wynosi 0%, podobnie jak w konkurencyjnym XTB.
Dla inwestorów równie ważna jest kwestia bezpieczeństwa – ale i o to nie trzeba się martwić w przypadku OANDA TMS Brokers. Ta platforma tradingowa jest licencjonowana przez KNF (Komisję Nadzoru Finansowego), stąd musi przestrzegać ścisłych zasad funkcjonowania na rynku. Dodatkowo wypłacalność tego brokera gwarantuje Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych – dzięki czemu klienci mogą liczyć na rekompensaty w momencie bankructwa OANDA TMS Brokers (co jest jednak mało prawdopodobne).
OANDA TMS Brokers otrzymało w swojej ponad 20-letniej historii sporo nagród. Reuters, Bloomberg i Parkiet nagrodziły trafność prognoz walutowych, a Fundacja Invest Cuffs przyznała mu tytuł Brokera CFD 2019 Roku.
OANDA TMS Brokers – ogólna charakterystyka platformy
OANDA TMS Brokers przez lata budował swoją pozycję jako platforma tradingowa, na której głównie można skorzystać nie z realnych aktywów – a instrumentów pochodnych. Nie są one papierami wartościowymi, ale derywatami, których wartość oparta jest na instrumentach bazowych, czyli głównie akcjach, obligacjach czy indeksach. Tego rodzaju narzędzia inwestycyjne zawdzięczają swoją popularność szybkiej możliwości zarobku.
Gdy posiadamy realne akcje, to rzadko kiedy możemy liczyć na szalone rajdy cenowe w wysokości 200-300%. Zwykle w perspektywie średnio- czy też długoterminowej, wzrost cen klasycznych papierów wartościowych w wysokości kilkunastu procent powinien wydać się zadowalający.
Całkiem inaczej mają się sprawy z instrumentami pochodnymi (np. kontraktami różnicy kursowej – CFD), które dzięki zastosowaniu dźwigni finansowej pozwalają na astronomiczny i błyskawiczny zarobek. Warto jednak pamiętać o tym, że równie szybko można wyzerować swoje konto.
OANDA TMS Brokers od zawsze proponował bardzo szeroką ofertę par walutowych na rynku Forex i jako jedyny broker przedstawia historię spreadów. Pozwala to przetestować uczciwość tej platformy tradingowej – co często w przypadku brokerów typu Market Maker poddawane jest w wątpliwość.
OANDA TMS Brokers to także profesjonalne narzędzia tradingowe, w tym Meta Trader 5, z którego skorzystamy i na laptopie, i na urządzeniu mobilnym. To jednak nie wszystko – obecnie klienci mają do wyboru dwie platformy mobilne: MT5 oraz autorską OANDA TMS Brokers. Ta aplikacja ceniona jest głównie za rekomendacje, newsy, porady, interaktywne wykresy oraz możliwość sprawdzenia typów inwestycyjnych innych graczy.
Pamiętajmy o tym, że w 2023 roku na OANDA TMS Brokers nie skorzystamy tylko z instrumentów pochodnych, ale także z realnych akcji amerykańskich czy polskich spółek. Może to skusić osoby, które nie przepadają za przesadnym ryzykiem.
Broker nawiązał współpracę z TradingView w Polsce. Dzięki czemu możemy inwestować na rachunku OANDA bezpośrednio poprzez zintegrowaną platformę TradingView. Mamy z niej dostęp do ponad 1,5 tys. instrumentów oraz możemy skorzystać z promocji na bezpłatną 12-miesięczną subskrypcję planu Essential.
W co możemy zainwestować?
Platforma OANDA TMS Brokers proponuje inwestorom niezwykle szeroką ofertę instrumentów finansowych. Oczywiście prym wiodą tu kontrakty CFD i pary walutowe, jednak każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Z jakich instrumentów finansowych możemy skorzystać, używając konta OANDA TMS Brokers?
- Forex – specjalność polskiego brokera OANDA TMS. Możemy tradować z wykorzystaniem kilkudziesięciu par walutowych. Dostępne są popularne opcje – EUR/USD, GBP/USD, EUR/PLN, jak i rzadkie pary dla profesjonalistów – NZD/JPY, AUD/NZD,USD/SEK.
- Akcje – OANDA TMS Brokers proponuje nam realne akcje i kontrakty na akcje. Wśród realnych papierów wartościowych możemy wybrać aż 1600 amerykańskich spółek! Dostępne są także realne akcje z polskiej GPW. W przypadku akcji CFD wybór jest zdecydowanie większy – dostępne są spółki z hiszpańskiej, niemieckiej czy brytyjskiej giełdy.
- Indeksy – jeśli nie akcje, to może całe indeksy? Oferta OANDA TMS umożliwia handel kontraktami CFD na japońskie, włoskie czy francuskie indeksy. Wyróżnikiem tego Brokera jest to, że inwestor, zajmując pozycję na indeksy amerykańskie, niemiecki DAX lub polski WIG20, nie ponosi kosztów SWAP (koszt finansowania pozycji), jak to się dzieje u innych brokerów.
- ETFy – poza indeksami warto spróbować swoich sił w całych sektorach gospodarki. Zamiast wybierać jedną spółkę np. z sektora wydobywczego, możemy kupić ETF na miedź czy srebro (czyli na fundusz, którego cena odzwierciedla kurs wielu spółek związanych z tymi surowcami). Podobnie jest z ETFami na indeksy.
- Surowce – tak jak u konkurencji, OANDA TMS Brokers pozwala na handel kontraktami CFD na popularne surowce. Poza złotem czy platyną, do wyboru mamy kawę, kakao, soję, ropę czy cukier.
- Kryptowaluty – nie może obyć się również bez popularnych kryptowalut. Bitcoin, Litecoin, Ethereum? OANDA TMS Brokers ma w swojej ofercie 18 kontraktów CFD na te kryptowaluty. Są one oparte o kontrakty futures z giełdy w Chicago – Chicago Mercantile Exchange (CME).
Przed realną grą warto wypróbować konto demo. Kontrakty CFD to nie przelewki, dlatego warto nauczyć się ich obsługi, ryzykując tylko wirtualne, a nie ciężko zarobione środki.
Jakie opłaty i prowizje?
Najważniejszą informacją jest to, że nie zapłacimy za otworzenie i prowadzenie rachunku, co np. wcale nie jest takie oczywiste w przypadku domów maklerskich prowadzonych przez banki.
Za darmo skorzystamy z narzędzi inwestycyjnych i kupimy akcje amerykańskich spółek bez prowizji (pod warunkiem, że transakcje przeprowadzimy w złotówkach lub euro, bo wtedy OANDA TMS Brokers zarobi na przewalutowaniu).
Jeśli transakcja odbędzie się w dolarach, prowizja wyniesie 0,29% – minimum 7 dolarów. Aby więc taka operacja miała dla nas sens, musimy kupić akcje za ponad 2400$. Minimalna transakcja wynosi w tym przypadku 100$.
Pozytywną informacją jest także niska prowizja za handel na warszawskiej GPW. Wynosi ona tylko 0,19%, czyli zdecydowanie mniej niż w bankowych domach maklerskich.
Na czym jeszcze zarabia OANDA TMS Brokers? Na spreadzie i opłatach dodatkowych. Aby zbadać, z jakimi opłatami wiąże się obrót określonymi papierami czy derywatami, wystarczy wejść w zakładkę “W co inwestować” na stronie tego brokera i wybrać opcję “Sprawdź warunki”, która widnieje przy każdym instrumencie finansowym.
Niestety ten dom brokerski nalicza także opłatę za nieaktywność. Gdy przez rok nie dokonamy żadnej transakcji, zapłacimy za to 9 złotych.
OANDA TMS Brokers – czy warto założyć konto?
OANDA TMS Brokers polecany jest głównie graczom forexowym i miłośnikom kontraktów CFD. Jednak stała oferta 0% prowizji za handel amerykańskimi akcjami przyciągnie do tej firmy także nowych inwestorów. Szczególnie tych, którzy chcą załapać się na hossę za oceanem.
Na pewno za wyborem OANDA TMS Brokers przemawia olbrzymia liczba instrumentów finansowych, wygodne platforma online i aplikacja oraz specjalistyczne narzędzia tradingowe, z których możemy za darmo skorzystać. Na pochwałę zasługuje też udostępnianie historii spreadów i ochrona przed ujemnym saldem.
Szukasz innego konta inwestycyjnego? Sprawdź nasz ranking rachunków maklerskich.
Zalety
- szeroki wachlarz instrumentów finansowych,
- darmowe konto i zerowa prowizja od obrotu amerykańskimi akcjami,
- niska prowizja od handlu na GPW (0,19%),
- doświadczony broker działający od 1997 roku,
- brak punktów SWAP na większości indeksów i towarów, co znacznie obniża koszty transakcyjne dla inwestorów,
- dostęp do realnych akcji amerykańskich spółek,
- wygodna platforma inwestycyjna i profesjonalna narzędzia tradingowe (w tym Meta Trader 5),
- dostęp do historii spreadów.
Wady
- opłata za brak aktywności – 9 złotych, jeśli nie dokonało się w danym roku żadnej transakcji.
Od wielu lat związany z literaturą oraz branżą wydawniczą. Te doświadczenia oraz zainteresowanie rynkiem finansowym pomagają mu w realizacji poradnikowych treści, ze szczególnym uwzględnieniem materiałów o inwestowaniu. Wychodzi z założenia, że każdy powinien poszerzać swoją wiedzę w dziedzinie finansów, aby łatwiej i bardziej świadomie funkcjonować we współczesnym świecie. W wolnych chwilach czyta reportaże, słucha muzyki elektronicznej i chodzi z psem po lesie. Z wykształcenia antropolog kultury.
